Dziś posprzątałam i wypróbowałam rower - oj jutro chyba będą zakwasy,w ciągu 45 minut przejechałam w miejscu 20 km ( nie wiem czy to dobry wynik czy zły) - hmmm........ nudne to niestety było,ale taki rowerek lepszy niż stepper,bo można nawet książkę poczytać,a ostatnio pochłaniam książki jedna za drugą.Jak ktoś lubi czytać to polecam - "Jeździec miedziany" Pauliny Simons.Jak dla mnie przepiękna,teraz czytam drugą część,która już niestety mniej mi się podoba,ale czytam wytrwale.Miłego weekendu
renianh
4 grudnia 2009, 21:22Ja też by uniknąć nudy i wykorzystać czas podwójnie czytam na bieżni ,na rowerku ,na stepperze ,tylko na orbitreku i na wioślarzu sie nie da ,za ciężko ,ale za to kalorie lecą .Miłego rowerkowania ,widzisz ruch sprawia utrate wagi ,tak trzymaj.