Kalorie: 1208,30
Białka:46,47
Węglowodany:136,69
Tłuszcze:53,11
Zbyt mało płynów. Źle się czuję, mam spuchnięty, kołkowaty język i wysypkę na dłoniach i stopach. Wyniki mam dobre ale i tak chcą mi utrzymać rok chemii, choć ostatnio Max mówił, że jeśli wyniki będą się utrzymywały to skrócą mi terapię do połowy.
Pożarłam się z Wojtkiem właściwie o nic ... Bez sensu.
Cały dzień spędziłam w łóżku i na Vitalii - to jak uzależnienie. Muszę spasować. Jutro szpital na 9.45 i kolejne zastrzyki ... Okropność ... Wiem, że mi pomagają, ale to jak się po nich czuję naprawdę jest nieprzyjemne i na dobę przed każdą dawką zaczynam świrować ...
aniapuerch
7 października 2011, 16:44widze, ze jedziemy na tym samym wozku ;p ta sama waga i ten sam cel :) pozdrawiam i zycze powodzenia! ps czekam na wymiary :)
szepczaca12
7 października 2011, 16:01No do niskich osób nie należę^^ A co do pracy magisterskiej to wszystko pod kontrolą:) Zdrowiej kochana:*
iga333
7 października 2011, 08:00Trzymaj się cieplutko na tych zastrzykach - i po. A z Mężem się pogodzisz - to normalne - kto się czubi, ten..... Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę :)))