Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
28 lipca 2011


Znowu dałam ciała ... Wstałam rano i wdrapując się do łazienki na poranną toaletę zawinęłam po drodze Mister Choc - mój ukochany twixo-podobny batonik z Lidla - czyli 285kcal!
Teraz siedzę z wyrzutami sumienia popijając pepsi diet ...

Śniadanie:
Mister Choc - 285kcal
2 szklanki pepsi diet - 1kcal
II Śniadanie:
grapefruit czerwony 350g - 105kcal
Obiad:
puszka tuńczyka z jajkiem, ogórkiem konserwowym i cebulką - 253,50kcal
pepsi diet 500ml - 1kcal
Podwieczorek:
jajko karmelowe 195kcal
1/2 Mr Choc - carmel 141,5kcal
Kolacja(?):
piwo Lech  0,5l - 215kcal
jajko karmelowe 195kcal x2
+ żelki 50g=185kcal

Podsumowanie:
kalorie: 1725!!

Jak widać kolejny dzień  i kolejna porażka dietetyczna ... Jestem do dupy!!!

Poza tym codziennie popijam % ... w całym dotychczasowym życiu nie wypiłam tyle alkoholu co przez ostatni miesiąc. Zaczynam "fixować" w temacie chemioterapii  i nie wiem  czy to przez to, czy głupi mózg ma potrzebę napicia się "na zapas" ,bo dłluuuuugo nie będę mogła napić się nawet kropelki? Tak sobie siedzę ze szklaneczką whisky i dumam ... Cała ja ...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.