Znowu dałam ciała ... Wstałam rano i wdrapując się do łazienki na poranną toaletę zawinęłam po drodze Mister Choc - mój ukochany twixo-podobny batonik z Lidla - czyli 285kcal!
Teraz siedzę z wyrzutami sumienia popijając pepsi diet ...
Śniadanie:
Mister Choc - 285kcal
2 szklanki pepsi diet - 1kcal
II Śniadanie:
grapefruit czerwony 350g - 105kcal
Obiad:
puszka tuńczyka z jajkiem, ogórkiem konserwowym i cebulką - 253,50kcal
pepsi diet 500ml - 1kcal
Podwieczorek:
jajko karmelowe 195kcal
1/2 Mr Choc - carmel 141,5kcal
Kolacja(?):
piwo Lech 0,5l - 215kcal
jajko karmelowe 195kcal x2+ żelki 50g=185kcal
Podsumowanie:
kalorie: 1725!!
Jak widać kolejny dzień i kolejna porażka dietetyczna ... Jestem do dupy!!!
Poza tym codziennie popijam % ... w całym dotychczasowym życiu nie wypiłam tyle alkoholu co przez ostatni miesiąc. Zaczynam "fixować" w temacie chemioterapii i nie wiem czy to przez to, czy głupi mózg ma potrzebę napicia się "na zapas" ,bo dłluuuuugo nie będę mogła napić się nawet kropelki? Tak sobie siedzę ze szklaneczką whisky i dumam ... Cała ja ...