Chyba "zajadam stresa" przed ważnym badaniem (biopsja wątroby) bo nie wiem skąd ten niepohamowany apetyt ...
9:30 ćwiczenia 15 minut na orbitreku, 50 brzuszków, 50 nożyc
10:30 jabłko, 5 precelków
11:00 kawa z mlekiem bananowym (mniam!) i miska płatków z mlekiem
13:45 łyżka "surówki babuni" ze słoika, pomidor ze szczypiorkiem i pieprzem, ryba w panierce smażona bez tłuszczu
16:00 4 pierogi ruskie ... znowu zjadłam "resztki" po Zosi
18:00 20 chipsów cebulowo-serowych grubo ciachanych i 6 suszonych śliwek węgierek
popijam wodę mineralną bez smaku ... ble ...