😀Koledzy (Kolezanki) moim zdaniem ..... trza se uzmysłowić sobie że jest się w procesie odchudzania i to wymaga codziennych ćwiczeń o odpowiednim czasie treningu aż do osiągniecia pożądanej wagi i przejścia do fazy stabilizacji .I podczas tego etapu tak jak konieczność chodzenie do pracy.... trza wyznaczyć sobie czas na codzienne ćwiczenia i..."nie ma dupy"trze to realizować . U mnie jak wiecie jest chytry plan bo łącze ćwiczenia z koniecznością dostawania się do pracy a potem do domu i to codziennie Hmm...a jak się nie pracuje albo ma się prace "zdalną" można se narzuć zastępcze miejsce pracy do którego się fizycznie codziennie 2 razy dochodzi i oddalonego od domu o oki 2,5 km które to symulują dojście i powrót do domu z pracy .Jak praca jest oddalona znacznie dalej niż moje 5 km cóż ...parkujemy brykę lub wysiadamy z transportu zbiorowego na przystanku oddalonego od miejsca pracy o te 5 km i dalej pokonujemy " z kapcia" i z kijkami i tym sposobem nasze ćwiczenia sa systematyczne stałe i skuteczne a nie...od przypadku do przypadku No i jeszcze jedno jak były grzeszki lub waga nie spada zwiększamy drogę ćwiczeń chodząc większym łuczkiem .a jak i to nie pomaga sobota, niedziela z rańca "wycisk" czyli pokonywanie..15-20 km na raz z kijkami no i z innej beczki trza przynajmniej spróbować "zawalczyć" o zmianę układu najważniejszej stronki dopingującej do chudnięcia jakim są stronki pamiętniczka które winny być moim zdaniem stronkami sprawozdania postępów w odchudzaniu bo jak na razie to wygląda słabiutko:(( Hmm można pozwolić sobie o odrobine prywaty które ocieplają te stronki ale w jakiejś ograniczonej proporcji. czyli zapraszam do dyskusji na moich aktualnych stronkach gdzie w konstruktywnej dyskusji wykluwają się postulaty zmian na lepsze .Skoro płacimy na ich działalność poprzez wykup dietek to chyba możemy wymagać modernizacji by stronki te pchały nas bardziej skutecznie do zwalania tłuszczu lub utrzymania stabilizacji bo po to tu jesteśmy a nie jako..."Towarzystwo Wzajemnej Adoracji" sic!!!! Ps słowa te kieruje o ile znajdę aprobatę u naszego "szefostwa" do całej społeczności vitalii bo...w jedności siła a moje samotne postulaty to...wołanie na puszcze -powodzenia tomek P.S. dzieks.... Miran za to ze cosik tam na mojej stronce "skrobrnełaś " co prawda bardzo skromnie ale.... zawsze
Moje sugestie -do dyskusji
1. wprowadzić w górnej części stronki pamiętniczka następujących pasków pomiarów
-pasek historii zmiany wagi (w zakresie miesięcznym lub rocznym)
-pasek historii dziennego spalania kalorii
-pasek historii dziennego pozyskiwania w jadle kalorii
-pasek historii dziennego bilansu całkowitego kalorii
-pasek historii dziennego spożycia wody w litrach
-pasek historii dziennych dokonań wiodących ćwiczeń np w km, krokach, minutach ,itd
uwaga- każdy by mógł ustalić sam ilość przedstawianych paseczków
2. można by umożliwić wyrażania przez czytających cudze pamiętniki identyfikowanie się poprzez umieszczanie kolejnych serduszek
3. można by pokusić sie o bardziej realne przedstawienie fantomu naszej figury ,,,nie tylko na podstawie wagi ale również z uwzględnieniem typu naszych figur wg indywidualnej oceny np. typu "gruszki", "jabłka" ,"odwróconego trójkąta" itd. no i postacie te -mogły by być umieszczone jako byłe obecne i docelowe w górnym lewym rogu stronki pamiętniczka
4. na górej skrajnej listwie stronki pamiętniczka można by umieszczać informacje o wynikach rankingów
- ranking ilości polubienń
-rankingilości sporządzonych stronek
-rankingilości wpisanych uwag do innych pamiętniczków
-ranking stażu w latach prowadzonych pamiętniczkach na Vitalii
5. napraw a przeoczenia-braku możliwości własnej korekty-.edycji- w komentarzach do wpisów w pamiętniczkach
to..na razie i czy i Wy nie macie jakiś przemyslen-pozdro tomek🙂
Littledreamss
30 grudnia 2020, 02:59motywujacy wpis a co do zmian na portalu...od lat bez zmian - nie idzie zobaczyc zdjec w pelnej okazalosci na telefonie, pomimo tylu zmian to wciaz zostalo a szkoda.
Użytkownik4069352
30 grudnia 2020, 07:42hmm teraz to nawet nie da rady wstawić na stronkę pamiętniczka jakichkolwiek zdjęć bo.... cosik sie tam pokickało ...ups
psychodietetyczni.pl
29 grudnia 2020, 23:56Uwielbiam łączyć nawyki z korzyściami :) Sport + dojście do pracy = oszczędności w portfelu :D
Użytkownik4069352
30 grudnia 2020, 07:34Hmm.... sądzę, że można znaleźć znacznie więcej "pozytywów" takowych ćwiczeń... to może spróbujemy ciut to usystematyzować : 1. Chód do pracy daje możliwość na zrezygnowanie z zajęć zdalnych od domu gdzie traci się i pieniądze i czas na: dojazdy ,umycie się przed zajęciami, przebranie się w kostium sportowy ,czas na wysłuchanie wypowiedzi trenerskich przed zajęciami i.... na podobne czynności już po zajęciach. 2. Chód do pracy na piechotę pozwala na oszczędności na eksploatacji pojazdu lub redukuje koszty zakupu biletów komunikacji zbiorowej. 3. Dojście na piechotę i to na skróty może być na niewielkim odcinku do 5 km zbliżone czasowo do poruszania się pojazdami ze względu na zatłoczenie aut w godzinach szczytu, "stanie na światłach drogowych" ,czas na zaparkowanie, a w przypadku korzystania z komunikacji zbiorowej czas oczekiwania na pojazd na przystanku. 4. W obecnych czasach ze względu na pandemie korzystanie z komunikacji zbiorowej grozi zakażeniem cov-19 w większym stopniu niż udawanie się do pracy na piechotę. 5. Wyłączenie pojazdu z dróg komunikacyjnych zwłaszcza w dużych miastach ogranicza emisje spalin i hałasu oraz powstawania zatorów komunikacyjnych utrudniających komunikacje innym a szczególnie pojazdom ratunkowym . 6.Chodzenie na piechotę z kijami NW jest ćwiczeniem znacznie bezpieczniejszym od biegów mogących powodować urazy stawów kończyn dolnych zwłaszcza u osób o dużej nadwadze i zaawansowanych wiekiem. 7.Udawanie się do pracy na piechota a zwłaszcza z dala od ciągów komunikacyjnych zmniejsza szanse na uczestnictwo w wypadkach komunikacyjnych. 8. Chodzenie z kijkami NW jako ćwiczenie cardio jest korzystne dla dotlenienie organizmu i pozwalające na wyciszenie się i odstresowanie przed podjęciem pracy i po stresujących zajęciach zawodowych po powrocie do domu. 9. Ćwiczenia w drodze do i z pracy pozwalają na podzielenie treningu na dwie etapy przedzielone wielogodzinną przerwą z czasem niezbędnym na odpoczynek i regeneracje. 10. Systematyczne codzienne ,całoroczne chodzenie do pracy na piechotę z kijkami NW powodujące u ćwiczącego korzystne natlenienie i obniżenie stężenia krwi hipotetycznie uchroniło podopiecznego Vitalii pod ksywą "Ognika58" od ciężkiego przebiegu cov-19 w listopadzie 2020 r. i zapewniło szybki powrotu do zdrowia i do podobnych ćwiczeń oraz bez następstw pocovidowych. .
Użytkownik4069352
29 grudnia 2020, 19:52wiesz 40wls codziennie z rańca sie ważę nadczo i jak waga nie daj Bóg rośnie to większym łukiem udaje sie do i z pracy a jem z dietek vitalijek a one juz pilnują i kaloryczność i skład procentowy poszczególnych składników jadła na poziomie oki 1800kcal i zastanówmy się jak Vitalia mogłaby nas bardziej motywować do chudnięcia poprzez moim zdaniem ...powyższe zmiany a sam tego nie uskutecznię ...trza odrobine... wsparcia :)) pozdro
Mirin
29 grudnia 2020, 17:55Popieram Twoje pomysły ale bardzo słabo wierze w ich realizację przez Vitalie. Czas i energię, którą można na to przeznaczyć chyba lepiej zainwestować w ćwiczenia. Podsumowując- jeśli będziesz gromadził poparcie Twoich postulatów by je mocniej wyeksponować wlodarzom Vitalii to chętnie się pod nimi podpiszę ale wolę poćwiczyć niż deliberować o ewentualnych zmianach
Użytkownik4069352
29 grudnia 2020, 19:37hmm jak wiesz cwicze podczas drogi do i z pracy i mam czs by zastanowic sie bys ty droga kolezanko miała motywacje do bardziej intensywnych cwiczeń i miec czas na wspieranie słowem tych co pozwolą na skrócenie czasu twoich cwiczeń -proste? proste to działamy bo do odwaznych świat nalezy
4owls
29 grudnia 2020, 13:07Hej. Jestem mniej więcej na bieżąco z Twoim pamiętnikiem i mam pytanko: czy kiedy osiągnąłeś zaplanowaną wagę i przeszedłeś do etapu jej stabilizacji to zmieniłeś kaloryczność posiłków i długość/ilość aktywności fizycznej?
Użytkownik4069352
29 grudnia 2020, 13:48wiesz to moze i smutna prawda ale stabilizacja to przejscie z codziennego chodu duzym łukiem czyli te 2x 7-10 km na chód 2x 5 km a załlo z 1800 moze na 2000 by utrzymac te 80 kg a jakbym chciał jeszcze schodzic nastepna smutna prawda zapadniete policzki i...widac to Hmm na szczescie nie mam biustu gdzie nadmierne odchudzanie tworzą ...uszy zająca i tłuszczyk akurat w tym miejscu sie przydaje ups powodzenia
Użytkownik4069352
29 grudnia 2020, 14:28no własnie gdybym po pracy w tygodniu miał wyrwac sie po pracy a przedtem sie przebrac a potem prysznic i ponownie przebranie to by mnie miła chyba zabiła a taak jak ide do pracy i wracam i przy tym cwicze złego słowa nikt nie powie bo wszyscy wiedzą ze z tego...kaska plynie a z cwiczen po pracy to cóz 100 powodów i to jest ten mój patent ups.
4owls
29 grudnia 2020, 19:36A jeszcze zapytam, bo chętnie się dzielisz swoimi doświadczeniami, czy zamierzasz stopniowo zmniejszać czas/dystans chodów by dojść do momentu, że spacerujesz bo lubisz/chcesz/dla przyjemności a nie żeby nie przytyć czy przyjąłeś taki styl życia i dobrze Ci z tym? To samo w sprawie kcal: zamierzasz stopniowo zwiększać (tu nie bardzo się orientuje ale czy 2000kcal dla dorosłego, mocno aktywnego mężczyzny to nie za mało?)