Znalazłam tydzień temu pracę sezonową żeby sobie dorobić jakieś kieszonkowe ,i dzięki temu ucierpiała na tym moja dieta. To znaczy na tyle ,że za mało w niej wody, białka i choć waga spada jakoś mi tak dziwnie czuję że mogłoby być lepiej. Ale praca się już kończy więc wszystko mam nadzieję wróci do porządku "Dukanowego"