Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4 dzień fazy 2
4 października 2010
Dzisiaj byłam na zajęciach z salsy. Polecam!!! Świetnie się bawiłam i zmęczyłam jak nigdy. Coś świetnego. Gdy wróciłam do domu to czułam się niesamowicie, może to przez endorfiny. Tylko jedno mnie martwi, że dni PW mi zaszkodzą, boję się, że przytyłam chociaż ważę się dopiero 6. Jednak powinnam być dobrej myśli, w końcu wydaje mi się, że nie łamię żadnych zasad.