Monsz mi dzisiaj wracają, po nocy się będę tłuc na lotnisko. Ale cieszę się, jak gwizdek :)

Plan na dziś:
- zakupy żywieniowe

- farba na czaszkę


- dzierganie sałatki na jutro

- może, MOŻE posprzątam :) Boziu, jak ja nie lubię sprzątać mieszkania :)

- lotnisko o 23.30

Plan na jutro:
- optyk (muszę sobie zrobić nowe okulary

- dentysta

- pan wyceniający naszą "inwestycję" robiący operat pod kredyt

- impreza u Siostry i Szwagra
Więcej grzechów nie pamiętam. Nie obiecuję poprawy :)
Wracam do ostatniego z VATów :)
Zapapierzone, ale niemal weekendowe buziaki :)
Koncowa
21 września 2007, 15:18ale kumam, kumam, wdowosłomiaństwo powoduje, że jak stary wraca to grafik napięty, znam to chociaż nie tak często jak powyższa pisarka :)
Demonek27
21 września 2007, 14:54Ja od 10 lat farbuję sobie sama włosy, no i czasem mamci- to naprawdę nic trudnego. Też mnie jutro czeka farbowanie , bo spod mojego brązu juz szarość prześwituje:)Miłego weekendu.
Morela8
21 września 2007, 14:37nie za duzo tu tego ?:D
elacd
21 września 2007, 14:37ja zrobiłam 35 Vat-ów ale mam tylko KPiR więc mi łatwiej. I w nagrode idę na tydzień urlopu bo 1 już gonią mnie listy płac:-) powodzenia