O mnie
Prawdę powiedziawszy nigdy jeszcze nie decydowałam się na odchudzanie, bo nie było takiej potrzeby. Jako nastolatka przypominałam "patyczaka":) Moja nadwaga dopadła mnie po urodzeniu pierwszego dziecka, ale jakoś nie przywiązywałam do tego dużej wagi, a sadełko samo padło. Gorzej było natomiast po drugiej ciąży- tu już tak samo spaść nie chciało i tak się mocno przykleiło do niektórych partii ciała:). Niejako powodem jest niedoczynność tarczycy... Ale mam nadzieję, że wytrwam w swym postanowieniu i pozbędę się tych szynek :)
Więcej o mnie