Po ostatniej wizycie u diabetologa wyszło, że mam insulinooporność i hipoglikemię reaktywną. Więc teraz przez miesiąc nie będę jeść produktów z wysokim indeksem glikemicznym, dużo nie musiałam zmieniać, ale rozstałam się np. z skyrem smakowym z bananem itd. Lekarz mi nie przepisał metforminy bo jego zdaniem ładnie chudnę i chcemy zobaczyć, jak będzie po miesiącu takiego odżywiania się. I to jest dobre podejście, po co mam brać kolejne leki, które działają na symptomy a niewyleczona choroba dalej jest. Obecnie ważę 80.9, jestem dzień przed okresem, widzę po nogach, że woda mi się nagromadziła. Ogólnie cieszę się, że jestem na tej drodze i coś się rusza, w tym roku mam zamiar pójść na plażę w stroju kąpielowym !!!! Walić cellulit i rozstępy, jestem już z siebie dumna. Tyle, co teraz, nie ważyłam kilka lat. Zacieram już rączki, kiedy zobaczę 7 z przodu na wadze :D
dotychczas, przez to, że schudłam już ponad 15kg, pozbyłam się bezsenności, bólu pleców, wchodzę pod górę i nie sapię jak świnka 😂 nie pocę się tyle. Czekam na kolejne korzyści, bo na zdrowiu zależy mi najbardziej w tym wszystkim :)