Nic dodać nic ująć co powracam to jest mnie coraz więcej Znowu zaczynam i to z jeszcze dużo większą wagą Dziś mam 88,9 Walczę już tydzień Zdrowo zaczęłam się odżywiać 5 posiłków zaczęłam nawet ćwiczyć co dla mnie było zawsze bardzo trudne Po tygodniu mam mniej 0,6 mniej Czyli podobno bardzo zdrowo w moim wieku Nie robię już jakiś planów nie liczę że będzie waga spadała szybko Mam tylko nadzieję ze jakoś pomalutku dam radę