Menu:
9.30:
racuchy otrębowe = 360kcal
13.00:
3 naleśniki (320) + 2 łyżeczki serka waniliowego (40) = 310kcal
16.30:
1,5 szklanki płatków kukurydzianych (180) z jogurtem 0% (90) = 270kcal
+ w międzyczasie 6 ciastek własnej roboty = 240kcal
Razem: 1180kcal
Aktywność:
ok. 30min biegania
Płyny:
w trakcie picia 1,5L butelki
Aaa i jeszcze te ciasteczka ( przepis ). Jak powiedziałam mojej mamie z czego one mają być, to powiedziała, że będą bez smaku, więc dodałam pół szklanki cukru i paczkę cukru wanilinowego. Wyszły dobre, choć trochę twarde, myślę, że można by było dodać trochę proszku do pieczenia. :p Wyszło mi 63 sztuki, a jedna ma około 40kcal. :) Są łatwe do zrobienia, więc ok. :D
Dobra kończę już, do jutra :)
kizukoo
goodvibrations
12 lipca 2012, 16:00Kocham naleśniki, placuszki i tego typu rzeczy! :D A bieganie jest super!
Zabka92
12 lipca 2012, 14:13jaki optymistyczny wpis :) chyba Ci się endorfiny udzieliły po tym bieganiu :))