No i w końcu dwa ostatnie leki, które na krótko, ale jednak zagościły u mnie na półce. Jeden z nich nie zdał zbytnio egzaminu - strasznie ucierpiała na jego stosowaniu moja cera. Drugi był pomocny w początkowym stadium diety, jednak ze względu na to iż był to steryd, razem endokrynolog zdecydowałyśmy o jego odstawieniu. No a poza tym strasznie mnie przerażała ilość możliwych efektów ubocznych stosowania tego leku.