Właśnie wybieram sie na randkę:] znając moje szczęście będzie dennie hehehe ale próbowac jednak trzeba nieprawdaż? np żeby za rok, 14 lutego było co świętować:)
Ostatnie 17 randek nie ostatecznie nie powiodło... jakos teraz nie jest juz tak łatwo się z kims związać. Kiedy byłam młodsza było to o wiele prostsze.
W każdym bądź razie zobaczymy jak to będzie - miałam dzisiaj rano migrenę więc nie wyglądam najlepiej a na brodzie mam wielkiego pryszcza... No cóż... jak się mu nie spodobam to sie nie spodobam, a jak sie spodobam to ani sweter ani pryszcz nie zaszkodzą;)
Trzymać kciuki, żeby nie uciekł!!!
Dietkowo całkiem dobrze:)
JoAsienka83
15 lutego 2011, 19:03Życzę przyjemnego wieczoru i niejednej randki z tymże panem :-)