Muszę wam przyznać, że wakacje spędziłam cudownie mimo tego iż nigdzie nie wyjechałam. To były po prostu imprezy, zabawy, spotkania ze znajomymi i nowo poznanymi. Ci którzy mnie znali podziwiali, Ci którzy dopiero poznali chętnie ze mną rozmawiali. Koleżanka której rok nie widziałam tak mnie wychwalała, że aż w piórka obrosłam
Rozumiee
13 września 2012, 16:50Fajnie, że wróciłaś :). Też kiedyś intensywnie ćwiczyłam 8-minutówki i dużo cm spadło... Może powrócę do nich:)... życzę dużo wytrwałości!