dziś Ela zaciągnęła mnie na siłownię :) znaczy - zawiozła...łoj przeżywałam! Pan Jacek wypytał - i ustawił wszystko jak trzeba.Ćwiczyłam przykładowo.Teraz czuję się rewelacyjnie.Ciekawe, czy jutro nie będzie zakwasów.... a mówiłam,że nie będę ćwiczyć...