A słoneczko, mimo kolacyjnej godziny świeci i jest cieplutko, choć wiaterek dość intensywnie powiewa. Jest pięknie...Za moim ogrodzeniem na wielkiej łące skubią trawę czerwone krowy i kilka koni. Lubię ten widok. I tę ciszę. I obserwować małe zwierzaki, w zachowaniu przypominają baraszkujące dzieci...
