No i masz Ci los, mamcia chce mnie odwiedzić, bo przyjeżdża tu na szkolenie (mieszkamy daleko;p) i oczywiście akurat to szkolenie wypada w przyszły weekend!!!
We czwartek mam urodziny, więc w piątek chciałam coś zrobić, bo w sb wesele. A tu mama przyjeżdża w pt i wyjeżdża w nd.
Najpierw się wystraszyłam i było mi to bardzo nie na rękę, ale ostatecznie jestem dorosła (hihi:)
I mama mi nie straszna.
W piątek już się nie zobaczymy, a w sobotę to ona ma do 21szkolenie od 13, więc rano pewnie mnie odwiedzi.
Mama dopiero wczoraj dowiedziała się, że idę na wesele.
Z wyrzutem: dlaczego nic nie mówiłaś?
No halo.
Mam 9dni by jeszcze coś tam z sobą zrobić.
What?
dziś żyje na samym nabiale;p
ale już rano dodałam 2łyżeczki dżemu domowego, truskawkowego (M przydźwigała z domu;/)
mam tydzień by:
-kupić sobie coś do ubrania na wesele (sobota)
-iść do kosmetyczki na hennę (wtorek)
-iść do kosmetyczki na pazurki (czwartek)
Wiem!!!
Pójdę dziś na basen!!!
Tylko gdzie może być mój strój, jednoczęściowy?