Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
u... mama przyjeżdża na inspekcję


No i masz Ci los, mamcia chce mnie odwiedzić, bo przyjeżdża tu na szkolenie (mieszkamy daleko;p) i oczywiście akurat to szkolenie wypada w przyszły weekend!!!

We czwartek mam urodziny, więc w piątek chciałam coś zrobić, bo w sb wesele. A tu mama przyjeżdża w pt i wyjeżdża w nd.

Najpierw się wystraszyłam i było mi to bardzo nie na rękę, ale ostatecznie jestem dorosła (hihi:)
I mama mi nie straszna.

W piątek już się nie zobaczymy, a w sobotę to ona ma do 21szkolenie od 13, więc rano pewnie mnie odwiedzi.

Mama dopiero wczoraj dowiedziała się, że idę na wesele.
Z wyrzutem: dlaczego nic nie mówiłaś?
No halo.

Mam 9dni by jeszcze coś tam z sobą zrobić.
What?
dziś żyje na samym nabiale;p
ale już rano dodałam 2łyżeczki dżemu domowego, truskawkowego (M przydźwigała z domu;/)

mam tydzień by:
-kupić sobie coś do ubrania na wesele (sobota)
-iść do kosmetyczki na hennę (wtorek)
-iść do kosmetyczki na pazurki (czwartek)

Wiem!!!
Pójdę dziś na basen!!!
Tylko gdzie może być mój strój, jednoczęściowy?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.