u nas sucha burza, gdzieś tam daleko, chyba w Gdyni grzmi, troszkę popadało, ale nawet ziemi porządnie nie zmoczyło..... Teraz niech sobie troszkę popada, a potem np. od 23 już nie, bo jutro panowie od elewacji zjawiają się o 4 rano
na bilansik czas:
pochłonięte 1320 kcal (liczyłam raczej z górką, więc mam nadzieję, że nawet i mniej)
ruch: powiedzmy 50 min spaceru (było troszkę więcej) - 132 kcal i będzie 5 dzień a6w czyli -58 kcal łącznie 190 kcal
bilans: 1130 kcal czyli piknie
może pójdę teraz zrobić ten 5 dzień i będzie z głowy....