Pożarte dziś ok. 1360 kcal, więc w limicie idealnie zmieszczonam
tylko przez tego dentystę przepadł mi aerobic.... wrrrrr postaram się jutro przez a6w pojeździć na rowerku, bo na orbiego jeszcze nie wsiadam, bo cały czas czuję kolano.... kurczę przeforsowałam je najwidoczniej, a po porodzie nie doszedł staw do siebie jeszcze.....
miłego wieczorku Kobitki
kamasutra1977
7 czerwca 2011, 07:06a ja wczoraj wymiękłam z a6w, po prostu najnormalniej w świecie nie dałam rady ale nie odpuszczam tylko cofam się do dnia 2, tak sobie wymyśliłam, Tobie życzę więcej wytrwałości!
kasilka2999
7 czerwca 2011, 00:34Poczekaj na dzień 4, teraz do zrobienia 3 serie a6w :D Bądź dzielna, trzymam kciuki! :*