Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: spalam czekoladki!
12 grudnia 2009
wczoraj i dziś pływałam-1500+1250m=2750m-dla mnie to wyczyn,bo zrobiłam to wciągu 17 godzin. Ale muszę się odkuć za te czekoladki przed i w czasie @,a i po mi się dziś trafiła-dlaczego one mi tak smakują-buuu. Jutro może też się wybiorę popływać póki bakcyla załapałam. Rower jakoś się na mnie jeży i nie mam ochoty go dosiadać. Jeszcze ze sportów to sprzatanie moge dołożyć-troche u siebie i jeszcze 2 domy na swięta musze machnąc między pracą,a domem. M.jutro ma znów bieg w Rybniku ale tylko na 1250m-to dla niego pryszcz O 9 start-trzymajcie za niego kciuki-nie przewiduje miejsca na podium,ale wynik się liczy. Założył się dziś ze mną,że jak on przepłynie 1500-2000m to ja przebiegnę 10km Zgodziłam się,ale pewnie przegram,albo już zacznę ćwiczyć,ale z moim dużym biustem mogę mieć kłopot z bieganiem(bo potem go sobie przydepnę-hihihi) Mierzyłam ostatnio łyżwy,bo mam ochotę po długich latach przerwy spróbować jak mi idzie-kiedyś szalałam na łyżwach jak dzikus,ale miałam je na nogach ostatnio jak miałam 14 lat,ale mówią ze to jak z jazdą na rowerze,że się nie zapomina,ale gips mogę sobie przyrobić-haha Jak otworzą jakieś lodowisko niedaleko to spróbuję na pewno. Dziś na wadze 85,2 było,więc część czekoladek poszła sobie,ale do 82,5 dużo zostało do nadrobienia.Mam plan do Walentynek mieć 80 -uda się???
No pewnie ,że się uda , jesli tylko przycisniesz pasa , jesli tylko bardzo zechcesz i będziesz działać , życzę ci aby twój plan się powiódł w 100%. Miłej niedzieli i dbaj o siebie :))
agapa776
13 grudnia 2009, 11:21<img src='http://img686.imageshack.us/img686/5587/1gliteryplzdusia2068191.jpg' border='0' alt='Image Hosted by ImageShack.us'/>
Kenzo1976
12 grudnia 2009, 23:08No pewnie ,że się uda , jesli tylko przycisniesz pasa , jesli tylko bardzo zechcesz i będziesz działać , życzę ci aby twój plan się powiódł w 100%. Miłej niedzieli i dbaj o siebie :))