Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sabotaż...


W tym tygodniu królowały cukierki mleczne i pod koniec dołączyły orzeszki ziemne. Masakra. Waga na stałym poziomie wobec powyższego. Sabotaż na całego.

Nie mam pomysłu jak sobie przetłumaczyć... Niby jest motywacja, niby nie chcę ważyć tak dużo, ale jest jak w wierszu.

"...ryby
Śpiewały tylko na niby,
Żaby na aby-aby,
A rak byle jak..."

Może jednak potrzebowałabym konkretny plan, konkretny jadłospis, a nie tak na czuja? Ale z drugiej strony czemu mam jeść to na co nie mam w danej chwili ochoty. Zmęczyły mnie rozpisane diety, dlatego nie chce już diety od dietetyczki. Zresztą mam już ich tyle, że jakby co,jest do czego wrócić.

Musiałabym chyba zrezygnować z jednego posiłku, żeby obciąć kalorie. I tak sobie pomyślałam, że skoro i tak jem pomarańcze po obiedzie, to może by je tak zamiast? 

Na śniadanie byłyby dwie kromki keto chlebka z bezcukrowym dżemem, potem banan i w ramach obiadu 3-4 pomarańcze, a na kolacje jogurt z dodatkami.

Ciekawe czy, jak pomyślałam, tak zrobię :)

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    14 stycznia 2024, 05:29

    Ja też niby robię wszystko co trzeba, ale w tym niby jem za dużo🙈

    • eszaa

      eszaa

      14 stycznia 2024, 11:21

      przy Twojej aktywności, to bym chudła w mig:)

    • kasiaa.kasiaa

      kasiaa.kasiaa

      14 stycznia 2024, 12:28

      Niby tak, a jednak jest inaczej

  • Krysia105

    Krysia105

    13 stycznia 2024, 20:15

    U mnie też czasami z jedzeniem okropnie. Nie potrafię się zmobilizować i czasami zła na siebie jestem. Są chwile gdy nie panujemy na obżarstwem. Szybko wrócisz na dobre tory. Ja też szukam sposobu na siebie. Trzymam kciuki

    • eszaa

      eszaa

      13 stycznia 2024, 21:49

      dziś małe sukcesy:) i oby było ich więcej. dzięki

  • Julka19602

    Julka19602

    13 stycznia 2024, 14:43

    Faktycznie czytając pojedyncze wpisy trudno oceniać czyjaś dietę. Zrób deficyt kaloryczny faktyczniezastepujac jakiś posiłek może koktajlem warzywno owocowym. Powodzenia

    • eszaa

      eszaa

      13 stycznia 2024, 15:54

      to co w płynie mnie nie syci. do czegoś nam natura dała zęby:) trudno mi po prostu ograniczać ilość, kiedy coś mi smakuje. Moje danie pt: jogurt z dodatkami to 500kcal i trudno to zmniejszyć bez szkody dla smaku i konsystencji

  • Anankeee

    Anankeee

    13 stycznia 2024, 14:42

    Każdy musi znaleźć swój „złoty środek” 🤔 Nie rezygnowałabym ani z obiadu ani z ulubionej pomarańczy 😋 Może lżejszy obiad typu ryba, filet z kurczaka, zupa krem? 😉

    • eszaa

      eszaa

      13 stycznia 2024, 15:49

      trudno o lżejszy/mniejszy obiad niż 100g podsmażonego, mielonego mięsa i surówka. niby nie jem dużo a się zbiera

  • sachel

    sachel

    13 stycznia 2024, 13:48

    Mój lekarz by mnie pogonił z taką ilością węgli.

    • eszaa

      eszaa

      13 stycznia 2024, 15:50

      węgle to ja :) nie mam problemów zdrowotnych na tym tle, zwłaszcza, że ilość węgli w BTW jest w normie

  • hanka10

    hanka10

    13 stycznia 2024, 11:29

    Też jestem ciekawa co zrobisz :)! Ja bym długo nie przeżyła na takim jadłospisie , to trochę jak u emeryta, któremu nie chce się gotować , żadnych ciepłych posiłków 🙄 rozumiem że rezygnacja z pomarańczy i zostawienie obiadu nie wchodzi w grę ? Napisz co postanowiłaś :)

    • eszaa

      eszaa

      13 stycznia 2024, 11:46

      "normalny" obiad, czyt, mięso+ surówka, mam dwa razy w tygodniu, kiedy jem z rodzinką, prawie to samo. Poza tym staram sie ciąć kalorie, dlatego tak prosto. Jakby miało byc bez obiadu i pomarańczy zostałyby dwie kromki chleba rano i jogurt z dodatkami na kolację... umarłabym z głodu:)

  • beaataa

    beaataa

    13 stycznia 2024, 11:19

    Jak poniżej dziewczyn pisały, odżywczo biedniutko, węgle na bogato. U mnie napad głodu byłby na 100%

    • eszaa

      eszaa

      13 stycznia 2024, 15:52

      nie mam napadów głodu. i nie, nie jest odżywczo biedniutko. są i zdrowe tłuszcze i odpowiednia ilośc białka

  • silvie1971

    silvie1971

    13 stycznia 2024, 09:14

    Jak dla mnie strasznie duzo cukru w tym jest, owoce to cukier, nawet dzem bezcukrowy to cukier, bo jednak owocowy. Ja bym byla mega glodna na takim jedzeniu, syci na chwile, ale potem bym pol lodowki zjadla. A gdzie pozadne bialko, bialko syci, glupie jajka choc dorzuc, zamiast dzemiku

    • eszaa

      eszaa

      13 stycznia 2024, 10:41

      białko jest w chlebku, jogurcie i odżywce białkowej i płatkach migdałowych i w mleku do kawy. Kocham słodkie i nie wyobrażam sobie pozbawienia się słodkiego smaku.

    • silvie1971

      silvie1971

      13 stycznia 2024, 11:09

      Czyli wszedzie slabej jakosci bialko, a miesko, jaja, rybka? Cos wartosciowego, bo to co zapisalas to nie jest droga do schudniecia tylko do dzikich skokow insuliny: czytaj brak chudniecia

    • eszaa

      eszaa

      13 stycznia 2024, 11:22

      w tym tygodniu było dwa razy mięso i surówka na obiad, dwa razy jajecznica i łosoś. nie odżywiam się źle. oceniasz widząc tylko kilka elementów jadłospisu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.