Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ruszyło...


po kilkudniowym zastoju,dzis nareszcie jest postęp. 700g mniej :) Byc moze to zasługa tego specyfiku na usuwanie nadmiaru wody,niewazne. Najwazniejsze ze znow mam mniej balastu.

Wczoraj nie dałam rady wypic 13stu szklanek wody,zostało 1,5szkl.ale jak widac nie ma to znaczacego wpływu na odchudzanie.Poza wodą piłam wczoraj czerwona herbate i dwie szklanki rumianku,jogurt tez w to picie wliczam.

Załozyłam sobie,ze jesli schudne 2 kg, nagrodze sie pączkiem. Potem jednak doszłam do wniosku, ze  ma on zbyt wiele kalorii i nie jest wart zaprzepaszczenia tego co osiągnęłam.

Syn mnie meczy zebym zamówiła pizze... uwielbiam, wiec sie bronie jak moge, ale w zasadzie moze udałoby mi sie nie ulec pokusie?? Coraz lepiej mi to wychodzi. Ciastka z kremem staja sie powoli aseksualne, koło bananów tez zaczynam przechodzic obojętnie ;) Kiedys nie do pomyslenia.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.