U mnie dobrze jest tylko czasu mniej bo przyjechała córa z wakacji z córą przyjaciółki , więc jest co robić , ale od początku , w sobotę jeszcze bez dzieci zrobiliśmy sobie z mężusiem wycieczkę rowerową 14 km jak dla mnie to sporo ale dałam rade hehe , jak wróciliśmy to dopiero zaczęłam odczuwać niezłe zmęczenie więc wieczór był spokojny a na kolacje kaszanka z kiszoną kapustą z grilla mniam , w niedziele trochę spokojniej właściwie to był relax , wieczorem koło 22 przyjechały dziewczyny więc sie działo gadały jak najęte hehe, wczoraj wspólne spacerki i pomagałam córze nauczyć się jeździć na dwukołowej deskorolce więc trochę się nabiegałam przy tym ale kiedyś nie była bym w stanie tyle biegać niby troche mnie mniej ale kondycja już lepsza. dziś zabieram je na wycieczkę rowerową jak ja to mówię nie ma wożenia dup autem więc trochę ruchu będzie
renata96
13 sierpnia 2015, 18:19To teraz masz wesoło w domu.
eliXir
14 sierpnia 2015, 09:09oj tak dziewczyny niezły szum wokół siebie robią :D
Delfifr
11 sierpnia 2015, 09:49Dobra opcja z tymi wycieczkami na rowerach. Udanej wycieczki :)
eliXir
11 sierpnia 2015, 10:46dziękuję :)