Wracam co jakiś czas jak bumerang, ale mam nadzieję,że nie stchórzę przed osiągnięciem wymarzonych 52kg, obecnie mam 61.Na pewno będzie bardzo trudno, ale obserwując wszystkich uczestników Vitalii myślę,że dam radę.Dziś pierwszy dzień, nawet nie jest tak źle, jem to co lubię :)
MonikaSeget
2 kwietnia 2013, 17:14Ja też dopiero od kilku dni tu jestem :) i coraz poważniej myślę o odchudzeniu się. Damy radę? Pozdrowienia :)