Mam pewne plany... bo nie będę już sobie narzucać sztywnych ram mojego odchudzania. Wiem, że czeka mnie ciągła,niezmienna walka o swoją mniejszą wagę i zdrowie... Bo to odchudzanie nie ma końca...
Planuje:
*Jeść zdrowiej i znacznie mniej (kontrola cal w fitatu do 1900)
*Więcej się ruszać Szybki spacer lub orbitrek co drugi dzień i wtedy min.10 tys. kroków W dni bez sportu co najmniej 5tys.kroków
* Nie poddać się po tygodniu 😎🤦😁
WRACAM MA DOBRE TORY !
diuna84
12 stycznia 2021, 10:37hej :) mi od świąt cięzko wrócić na dobre tory, za dużo pokus w koło !
CzarnaAgaa
12 stycznia 2021, 11:12Święta prawda 😎
diuna84
12 stycznia 2021, 12:35brrrr ! nie da się chodzić z zamkniętymi czami !
wycena
11 stycznia 2021, 19:00Damy radę!
CzarnaAgaa
11 stycznia 2021, 19:04Musimy ! Dzięki!