Trochę się śmieję sama z siebie, że tutaj piszę, ale cóż - jeśli to ma mi w jakiś sposób pomóc, to warto spróbować. Decyzję o odchudzaniu podjęłam 15 marca, ale ostatnie dwa tygodnie mi przeszkodziły - przez chorobę i wyjazd na święta, więc zaczynam od nowa!
3... 2... 1... START!
gucio.
10 kwietnia 2012, 20:42Powodzenia!:) Vitalia motywuje do działania:) 3mam mocno kciuki za sukces:)
bonia4001
10 kwietnia 2012, 19:48Bedę trzymać kciuki. Ja także dziś zaczynam:)
AudreyH
10 kwietnia 2012, 19:43powodzenia!:)