Dziś Krzysiek pracuje po południu i już klnie. Niby ostatnio pracy w środy i soboty mniej, ale i tak jest rozdrażniony. Czeka na urlop. Ma ponoć mieć w lutym. Dziś do południa może pójdziemy z Mikusiem na spacer. To zależy od Krzyśka. Czy zechce. Oby... Ostatnio narzeka na biodro.
Jeden kociak mi się pięknie oswaja. Było mizianko pod pyszczkiem i za uszkiem. Było dotykanie brzuszka z boku i nic. Nawet uszek nie połozył, a nawet Suzi jeszcze kładzie czasem. Już śpi zwinięty w kłebuszek. Nadal jednak mnie nie lubi, nie mruczy choć już na mnie patrzy. Był też kilka razy na rękach. Drugi siedzi schowany i dotykam go rzadziej. Te mają na pewno szansę. To jeszcze dzieci kocie. Krzysiek zaczyna się nimi interesować i już ciciusiował do tego spokojniejszego. Było ciciuś malutki do niego. No nie wiem co to dalej będzie... Robię reiki z intencją najlepszego rozwiązania dla nich. Wczoraj Krzysiek powiedział do Kajtka i Aronka średnie koty. Chodzi o wiek. Do tej pory było młode koty. Aronek będzie miał 6 lat, a Kajtuś koło 7. Nie wiem czy jeden kociak nie zostanie... Kocięta sporo jedzą, ale wolą mokre. Wczoraj jeden zjadł co dałam i miauczał o więcej. W dawnym domu chyba tego jedzenia nie było do syta. Niby nie są zanędzniałe, ale rzucały się na jedzenie.
Dietkuję i dietkuję, a nie widać jakiś większych spadków wagi w tej chwili. Jeszcze dwa tygodnie i teoretycznie powinnam 2 kg zrzucić. Dziś żurek z jajkiem. Krzysiek może zje wątrobę wieprzową z pęczakiem albo żurek. Teraz praktycznie codziennie gotuję dwa dania. Dla mnie zupę i coś dla Krzyśka, bo on na zupy nosem kręci. Coś musi jeść.
Wczoraj zrobiłam dwa zabiegi Reiki i później miałam cudowny, pozytywny nastrój. Dziś mam trzy albo 4 zabiegi.
Wybieram się do fryzjera i chyba zmienię fryzurę. Bob mi sie znudził. Drażni mnie odkryte czoło i chyba pomyślę o grzywce. Bob mi ostatnio za porządny. Kiedyś miałam taką fryzurę i chyba do niej wrócę...:) Krótsze włosy zmobilizują mnie do częstszych wizyt u fryzjera. Balejaż będzie.
A może coś takiego? Musi być coś czego nie trzeba układać, kręcić i modelować. Mam umyć głowę, przeczesać palcami i gotowe...:)
clio
22 stycznia 2025, 17:56Mam wrażenie, że te fryzury nie są do Twoich włosów, one chyba są do prostych i układane za pomocą szczotki i nakręcane na prostownicę. Trochę to roboty wymaga. Twoja fryzura bardzo fajna i Ci pasuje.
araksol
22 stycznia 2025, 17:58no zobaczę...
megimoher
22 stycznia 2025, 11:23Nie zostawiaj jednego kotka, tylko dwa. Jeden będzie się nudzić i będzie samotny w stadzie starszych kotów, będzie też generować problemy nadmierną w ich poczuciu aktywnością w ich stronę.
araksol
22 stycznia 2025, 11:30no może to i racja ale i tak się waham...
izabela19681
22 stycznia 2025, 21:49Oj, tak. Nie rozdzielaj maluchów. A jak udało się łapanie wczoraj pozostałego towarzystwa?
Noir_Madame
22 stycznia 2025, 10:08Dobrze Ci w tej fryzurze na zdjęciu
araksol
22 stycznia 2025, 10:11no i mnie pasowała...
barbra1976
22 stycznia 2025, 09:03Ja wiem, co będzie 😁😁😁
araksol
22 stycznia 2025, 09:05oj tam...
barbra1976
22 stycznia 2025, 09:06😁😁😁
araksol
22 stycznia 2025, 10:12:)
Alianna
22 stycznia 2025, 08:57Zupełnie bym się nie zdziwiła, gdyby któryś "ciciuś malutki" został z Wami 🥰
araksol
22 stycznia 2025, 08:59no nie wiem zobaczymy...
Pani_Selerowa
22 stycznia 2025, 08:46Jeśli chodzi o fryzurę to odkąd znalazłam dobrego fryzjera to nie szukam fryzur. Zawsze proszę, żeby obciął tak, żeby mi się włosy same układały i tak teraz jest. Sama nic nie muszę robić. Ważne jest cięcie, musi być dobrane do tego jak włosy się naturalnie układają.
araksol
22 stycznia 2025, 08:49ja pokazuję, bo całkiem na fryzjera się nie zdam. Gusta są różne a ja mam się we fryzurze dobrze czuć...
Pani_Selerowa
22 stycznia 2025, 09:09No mi zawsze fryzjer najpierw mówi co zamierza zrobić. Zresztą mój fryzjer jest taki, że nawet jakbym mu pokazała fryzurę, a on by uznał, że będę źle wyglądać to tak nie obetnie i mówi wprost. Zawsze można wybrać kogoś innego, ale mi się to sprawdza.
araksol
22 stycznia 2025, 09:21ja nie wymagam identycznej fryzury, ale z grubsza...