Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ZNOWU W PRACY


 Nic mi się nie chce...zwłaszcza rano nie chciało mi się wstać z łóżka, bo zimno i ciemno, a przez ostatni tydzień było tak przyjemnie.
Spałam do 10-ej, cały dzień z małymi przerwami leżałam w łóżeczku i wygrzewałam się, nie robiłam nic... Ale życie... Fajne, ale na krótką metę.
Nie jestem jeszcze całkiem zdrowa, ale myślę, że dzisiaj już wrócę do ćwiczeń, choć wyobrażam sobie, że po tygodniowej przerwie mogę mieć małe albo trochę większe problemy z kondycją i wytrzymałością.
Próbowałam już w sobotę poćwiczyć, ale po 35 minutach odpuściłam , bo zwyczajnie nie miałam sił, a poza tym zadyszka tylko wzmaga u mnie kaszel, ale dzisiaj spróbuję wydłużyć czas ćwiczeń , choć kaszel nadal mnie męczy.
Najfajniejsze jest jednak to, że wcale a wcale nie czuję się głodna. Troszkę schudłam dzięki chorobie, ale o tym już pisała. Bardzo bym chciała utrzymać ten stan i mam szczerą nadzieję, że mi się uda.
Powiem więcej mam zamiar do końca miesiąca jeszcze troszkę schudnąć i wierzę, że tak jak sobie postanowiłam do końca marca osiągnę wagę 65 kg.
Wiem, że to dużo czasu, ale w zeszłym roku też miałam ambitne plany schudnięcia do końca roku, a tu nic i  nic.
Przez 3 miesiące nie schudłam prawie nic. Więc wydawało mi się, że osiągnę swój cel. a tu niespodzianka... nici z tego.
No nie ważne, waga teraz się ruszyła, więc wierzę, że będzie dobrze, a jak będzie dobrze, czyli osiągnę wagę 65 kg, to mogę pomyśleć o gubieniu ewentualnie kolejnych kilogramów  w celu przygotowania się do wakacji.
Ale to w dalszej przyszłości.
A teraz biorę się do pracy... Jeszcze pół dniówki... jak to przeżyć.
Pierwszy dzień po dłuższej nieobecności jest najgorszy...

  • uLa2012

    uLa2012

    15 stycznia 2013, 20:39

    no to zdrowiej ! trzymam kciuki za twój plan ;) :*

  • Justynak100885

    Justynak100885

    14 stycznia 2013, 16:07

    Dasz radę :)))) pewnie kondycja trochę spadła przez chorobę lecz na pewno szybko wróci do normy! Pozdrawiam :)

  • ellysa

    ellysa

    14 stycznia 2013, 14:49

    milego dnia i oby szybko te pol dniowki minelo:)

  • fitgirll

    fitgirll

    14 stycznia 2013, 14:34

    Racja, pierwszy dzień jest ciężki. Ja utrzymałam spadek wagi po chorobie, weic Tobie tez moze sie udac :) 3mam kciuki :) byle zdrowo !

  • Karmelkowaaa

    Karmelkowaaa

    14 stycznia 2013, 14:29

    dzieki za komentarz... widze ze u Ciebie tez nie najlepiej :( trzymam kciuki za zdrówko i motywacje :* zachecam do aktywnosci fizycznej :)

  • Effta

    Effta

    14 stycznia 2013, 13:50

    koniec leniuchowania...do roboooooooooooooty :D

  • LucynaJot1980

    LucynaJot1980

    14 stycznia 2013, 13:39

    Głowa do góry, pewnie nabawisz sie teraz zakwasow...ale przezyjesz i to ;) powinnam teraz biegać, a jestem tak wymarznieta ze leże pod kocykiem, ale jak tylko sie wygrzeje-mam nadzieje ze za 10 min- to idę biegać ;))))) 3maj sie

  • malinkapoziomka

    malinkapoziomka

    14 stycznia 2013, 13:26

    oj dobrze cie rozumiem, też mi się nie chce wstawać rano, a tu od tygodnia znowu kierat.

  • Pokerusia

    Pokerusia

    14 stycznia 2013, 12:10

    pół dniówki to zawsze lepiej niż cała;-D dasz radę! miłego dnia

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.