no i ważenie odbyło się i ok nie będę marudzić i narzekać. Dzisiaj Imprezka więc vitaliowej diety raczej nie będzie. Zakupiłam ostatnio ciężarki, motylka i skakankę....więc urozmaicę sobie jazdę rowerem:) a tak poza tym...hmmmm piękne słońce...zaraz gnam robić babce reklamę na okna....miłej soboty:)