Od przyszłego tygodnia już na przemian spalanie i siłowe z 10 minutami rozciągania. Dadzą mi popalić te ćwiczenia. Fire jest dla mnie bardzo intensywny, ale może w końcu zacznę coś tracić na tłuszczyku :)
Dietkowo dzisiaj zawaliłam, bez pomyślunku w ogóle. Nie będę się nad tym rozpisywać. Jutro będzie mądre jedzenie.