Hello Gwiazdeczki
Nie mogłam się rano z łóżka zwlec taka jestem obolała, wszystko przez ciupanie i plewienie w jarzynach w twardej bryłowatej ziemi gdzie na koniec z tego wszystkiego złamałam kopaczkę, tak twardo. Mimo, że zaczęłam po południu kiedy słońce z lekka odpuściło to i tak się spiekłam na raka Ale w sumie nie mam nic przeciwko, bo ja kocham opaleniznę . Obskoczyłam też wieczorkiem sklepy, co by się zaopatrzyć w spożywkę, a dziś jak to na sobotę przystało będzie sprzątająco, ślizgając się na mopie i odkurzaczu. Czeka mnie też zwożenie drewna na opał, bo Mój W. ma odpalić piłę, a skwar na dworze niemiłosierny.
Ze spraw dietkowych, chyba ktoś mi musi troszkę nakopać w zadek bo waga ciągle na małym plusie, a ja sobie coś za bardzo pozwalam na odstępstwa.
Buziaki PA, PA
SLIM2BE
24 maja 2014, 11:00A moze zapisywanie wszystkiego co zjesz (lacznie z "grzeszkami") Cie zmobilizuje?
dam.rade.1958
24 maja 2014, 10:47ale masz fajnie :)
wiola7706
24 maja 2014, 10:34i ja musze wziąc sie w garść, co zaciskam pasa to znów w pracy impreza.i szlag trafił nie jedzenie slodyczy. Ty masz tylko mały plus a mój roooosnie, Upał i u mnie - cudowna pogoda. Milego dnia.
Marczita96
24 maja 2014, 09:52Ja też sobie za dużo pozwalam ostatnio :(
Wiosna122
24 maja 2014, 09:35ech u mnie też upał, i też bałagan z deka, a chęci na porządki brak-.- ale może przyjdzie później :D pozdrawiam!