Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czas się odezwać.


Nie nadążam za własnym ogonem tak ucieka mi czas. Kończy się już pomału drugi miesiąc od czasu kiedy miał miejsce udar mojego ślubnego. Odwiedzam go w każdą sobotę i niedzielę. Wracam do domu przepieram ciuchy suszę na kaloryferach prasuję i odwożę do ośrodka.
Bonifraterskie Centrum Rehabilitacyjne pw. Św. Benedykta Menni w Piaskach jest w urokliwym zakątku południowo-wschodniej Wielkopolski. Latem z pewnością jest tam pięknie, ale ja mam nadzieję, że do tego czasu nas już tam nie będzie.


 Ślubny wygląda raczej dobrze. Do pełnej sprawności jednak jeszcze długa droga, ale robi małe postępy. Jego kondycja w stosunku to faceta który leżał obok niego w szpitalu, a teraz też jest tutaj na rehabilitacji jest o niebo lepsza. Tak więc cały czas małymi kroczkami do przodu.
Jeżeli chodzi o rozmowę z nim to dzisiaj z synem i siostrą stwierdziliśmy, że przypomina to grę w Kalambury czyli próbujemy czasem znaleźć słowo o jakie mu chodzi.
Ale tak ogólnie się dogadujemy. Rozmawiamy też codziennie przez telefon. Co tu ukrywać, bardzo za nim tęsknię.
Jeżeli macie swoich facetów pod ręką i na miejscu przytulajcie się do nich ile wlezie
bo nie wiecie co jutro przyniesie. 
Powiem Wam, że mam dzielnego mena z dużą siłą walki. Tylko on o tym wie jak nie jest mu lekko, a ja muszę być silna dla niego.
Procentuje tutaj też, że cały czas do wypadku ćwiczył bo ciało nie jest leniwe lecz gotowe do walki.
Moja waga oscyluje pomiędzy 65.20 a 66.
Wnuczek Dominik odwiedza dziadka w każdą niedzielę.
Przywożę ślubnego do domku na przepustkę w Święta.
Będzie od 24.12 do drugiego dnia Świąt.
Będą oj będą"przytulaski"
Dla Was ślę buziaczki.
Ps. Co nas nie zabije to nas wzmocni.
  • mada2307

    mada2307

    14 grudnia 2013, 19:05

    dziękuję za radę w sprawie przytulania, tak to bywa, że doceniamy, to co mamy na co dzień dopiero wtedy, gdy to stracimy. Ściskam Cię i życzę wszystkiego dobrego Tobie i mężowi.

  • malicka5

    malicka5

    14 grudnia 2013, 18:54

    Widzę, że trzymasz się dzielnie w tak trudnej sytuacji. Pozdrawiam.

  • Alianna

    Alianna

    14 grudnia 2013, 18:47

    Mieciu, jesteście oboje bardzo dzielni i wielcy w swojej miłości. Będzie dobrze, co ja gadam jest dobrze, a będzie coraz lepiej. Cieszę się, że się odezwałaś. Niech Was ochrania skrzydło Boskiej Opatrzności.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.