Dziś na śniadanie owsianka z żurawiną i orzechami
Potem planuje na resztę dnia zupę jarzynowa
Waga nieznana
Chce się miło zaskoczyć w przyszłym tygodniu i wtedy się zwaze!!!
Znajomi (136)
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 142800 |
Komentarzy: | 2356 |
Założony: | 29 listopada 2009 |
Ostatni wpis: | 19 kwietnia 2025 |
kobieta, 53 lat, Ziemski Raj
167 cm, 101.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Dziś na śniadanie owsianka z żurawiną i orzechami
Potem planuje na resztę dnia zupę jarzynowa
Waga nieznana
Chce się miło zaskoczyć w przyszłym tygodniu i wtedy się zwaze!!!
Od dzisiaj wprowadzam nową dietę
Będę jadła zupy.
Waga się zatrzymała i nie chce ruszyć.
Dziś pomidorowa I rosół
Trzymajcie kciuki dziewczyny za moje spadki.
W końcu ruszyła małpa wredna!!!
Dzisiaj pobudka o 5 rano i wyruszyliśmy z mężem na grzyby.Po godzinie mieliśmy pełne kosze.
Także mam w planach zrobic golabki i do tego sosik grzybowy
Jutro syn wpadnie na obiad.A na wadze kilo mniej w ciuchach i po sniadaniu:)Cieszy mnie to i lecę po więcej!!!Choćby mi to rok zajęło nie poddam się i wrócę do formy!!!
MIŁEGO WEEKENDU KOCHANE I SPADKÓW NA WADZE
Narazie stoje w miejscu pomimo ze cwicze i ogarniam miske.
Poczekam do soboty moze cos zleci.
Menu na dzisiaj:
sn.platki owsiane na wodzie.
2 sniadanie:kromka chleba z szynka i pomidorem.
obiad:piers z kuraka,2 ziemniaki i surowka.
podwieczorek:gruszka.
kolacja.kanapka z jajkiem i warzywami.
Trzymajcie sie zdrowo dziewczyny.
Czy podobaja Wam sie takie trzewiczki?
Jutro wybieram sie do CCC myslalam o zakupie takich butow.Co o nich myslicie?
3 godziny biegania po lesie i taki efekt:)Padlam na twarz i spalam 5 godzin.Krucho z moja kondycja:( Ale obiadek mialam pyszny smazone kanie z kalafiorem.Zrobilam tez sosik na jutro a reszta sie suszy.W calym domu pachnie grzybami.Milego weekendu dziewczyny:)
Zauwazylam ze wazne jest regularne jedzenie o jednakowych porach
Zaczynam od sniadania ktorego nie jadalam dobrych kilka lat
Ale zmusilam sie i znalazlam sposob.Wsypuje 3 lyzki platkow z orzechami i zurawina i zalewam goraca woda-pychotka.Po takim sniadaniu jestem syta jakies 3 godziny do nastepngo posiku.Po tygodniu diety 1.5 kg mniej!!!
Dzisiaj zalapalam sie na sniadanko u mojego syna.Mam nadzieje ze zmieszcze sie w limicie cal ale kto by nie sprobowal takich pysznosci.Na obid bedzie nalesnik z maki gryczanej z pieczarkami i zoltym serem.Podwieczorek jablko.A na kolacje wszamam twarozek
Troszke chyba przedobrzylam z tym zarelkiem ale od jutra sie poprawie. Najważniejsze ze silka zaliczona i spacerek tez.
Wstalam po 7 mej i godzine pozniej bylam na silowni pod chmurka.Pozniej sniadanie platki na wodzie i pojechalismy do tesciow.Tesciowa oczywiscie upiekla kruche ciasto i ciezko bylo odmowic.Zjadlam 2 male kawalki.A potem maz zaprosil mnie do restauracji na obiad.Wzilam porcje dla dziecka nawet talerzyk mialam w misie.Ale jak dieta to dieta.Dzis zjem jeszcze twarozek.I to by bylo na tyle.Na wadze kilo mniej;)