Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kaba2000

kobieta, 53 lat, Ziemski Raj

167 cm, 101.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 stycznia 2025 , Komentarze (17)

...lepsze!!!

Od dwóch dni chodzę na piechotę do pracy w jedną stronę.

25 minut a ja sapię😡.

Najważniejsze,że ruszyłam👣

Przeraziłam się wynikiem cukru bo był duży!!!

Wprowadziłam zupy do diety na mięsie.

I wszystko będę jeść gotowane.

Nie rzucam się z jakąś głodówką.

Napewno ograniczę chleb do kromki dziennie i będę jeść wszystko gotowane.

Odrzucam też mąkę białą i masło. 

Ze słodyczami nie mam problemu.

Narazie tyle.

Zważę się za tydzień w piątek.

Powodzenia dla wszystkich zrzucających kilogramy.

Razem rażniej💪

5 stycznia 2025 , Komentarze (8)

Wczoraj zeżarłam pół brytfanki gołąbków i wypiłam butelkè białego wina😬.

Wieczorem miałam kaca i nadmierny apetyt.

Nigdy więcej🥵

Miałam iść na spacer ale mam takiego lenia i tak mi zimno brrr że położyłam się pod kocyk i tak sobie odpoczywam.

Moja synową lekka jak piórko,waży chyba max 50 kilo biegnie dzisiaj kilkanaście kilometrów do tego trzyma ścisłą dietę.

A ja baba 100 kilowa obżarta leżę🙈.

 Wstyd mi,oj wstyd😡

4 stycznia 2025 , Komentarze (12)

Wczoraj padłam o 21 wszej.

A dziś rano energia wróciła.

Przed 8.00 byłam na zakupach I kupiłam wszystko na gołąbki.

A wiecie,że za kapustę włoską zapłaciłam 30 zł,masakra🤬 ale lubię z niej gołąbki bo szybko się robi.

A ,że miałam winko ze Świąt to popijałam sobie i szybko mi poszło.

Zawiozę może jedną brytfankę siostrze w poniedziałek,bo ma urodziny.

Wyszły obłędne😋.

Także jedzonko na weekend mam.

Mieszkanie wysprzątane.

Jutro wybieram się na bardzo długi spacer.

A póki co położyłam się bo dawno nie piłam,a to winko ma moc.

Miłego weekendu😀

 

3 stycznia 2025 , Komentarze (16)

Wrócić z energią po Nowym Roku.

Jestem jakaś rozlazła i nie mogę się skupić na pracy:( 

Za dużo wolnego.

Kończę jeszcze zaległe sprawy i wczoraj siedziałam po godzinach i dziś też muszę zostać.

Odbiorę sobie te godziny we wtorek.

Będę miała dzień wolny😀

Do pracy wzięłam 2 zupy grochową i pomidorową.

Takie oczyszczanie sobie robię po świętach.

Grochowa bardzo chuda z grzankami z razowego chleba a pomidorowa z jogurtem zamiast śmietany.

Postanowiłam,że od środy będę chodzić na piechotę do pracy.

Mam około 25 minut.

Narazie zmieniam coś małymi krokami.

Miłego piątku i weekendu początku😀

31 grudnia 2024 , Komentarze (5)

Życzę Wam szczęśliwego Nowego Roku 2025.

Dużo zdrówka dla Was i waszych rodzin.

Spełnienia marzeń,dobrych ludzi wokół.

Szampańskiej imprezy Sylwestrowej.

A po Nowym Roku bierzemy się za gubienie sadełka.

Moja waga póki co wróciła do stanu z przed Świąt😀.

Moje plany na sylwestra to piżama party.

Na luzie i w domowym zaciszu z mężem😀

Szczęśliwego 2025🍾

30 grudnia 2024 , Komentarze (18)

Rok dobry😀.

Z najważniejszych rzeczy to ogarnęłam moją chorobę( depresję)

I było więcej dni z bardzo dobrym samopoczuciem.

Cieszę się bo lata to trwało i wykonałam kawał pracy nad sobą plus dopasowane leki ale już w malutkiej dawce i jest ok.

Druga bardzo ważna rzecz to spłaciliśmy z mężem wszystkie zoobowiązania i nie mamy rządnych kredytów ani rat.

⁷Więc żyjemy już na luzie.

Z wagą się nie udało zrzucałam a potem nabierałam od nowa.

Więc w tym roku życzę sobie,żeby moja rodzina była zdrowa i żeby mnie nie opuszczała dobra formą psychiczną a nad fizyczną muszę popracować.

Z rzeczy na ten rok to muszę ogarnąć piwnicę wymienić rozbitą umywalkę I zrobić ogrodzenie w ogródku.

I wziąć się ostro za odchudzanie siebie i męża.

To narazie tyle,napewno coś się jeszcze w między czasie urodzi.

Może wnuk lub wnuczka🤔

Bo coś się nie mogę doczekać.

Życzenia dla Was będą jutro.

Trzymajcie się kochane i miłych ostatnich dni tego roku😀

29 grudnia 2024 , Komentarze (10)

Przez święta wzrosła o 1,4 kg.

Teraz szybko trzeba to zgubić.

A tu pełno jedzenia w zamrażarce🙈.

Męża też trochę utuczyłam bo dogadzam z obiadkami.

Wszystkie koszule na niego za małe🙉

Więc będziemy razem walczyć💪

Dziś znowu dzień leniwy.

Choć mąż ma dyżur w pracy.

Ja chyba pójdę do kościoła,nie byłam całe wieki.

Ale spacer dobrze mi zrobi,pooglądam szopkę,pośpiewam kolędy.

Kościół mój jest studencki,także jest w miarę nowocześnie i nie przynudzają.

Udanej niedzieli.

28 grudnia 2024 , Komentarze (9)

Na tapczanie siedzi leń,Nic nie robi cały dzień...

Tak właśnie jest u mnie dzisiaj.

Puściłam tylko pranie,chatę mam wysprzątaną,zakupów nie trzeba robić bo pełna zamrażarką.

Chciałam iść na spacer,ale u mnie w mieście jest straszny smog i nie ma czym oddychać,to dałam sobie spokój.

Zrobię jeszcze obiad.

Pstrąga,ziemniaki I kiszoną kapustę.

Jem już lekko i z umiarem.

Ważenie jutro rano.

Miłego weekendu😀

26 grudnia 2024 , Komentarze (4)

Jest fajnie😀.

To były chyba najmilsze Święta.

Jeszcze dziś,idę na obiad do teściów.

Potem mamy z mężem 2 dni wolnego.

Bo mąż w niedzielę idzie do pracy.

Cieszę się i już zapowiedziałam nie ma sprzątania,gotowania,zakupów.

Jest pełen luz i odpoczynek.

Zważę się w niedzielę rano.

Ciekawe co mi waga powie🤔

Wczoraj była za obfita kolacja i prawie butelka wina🍷.

Życzę Wam super ostatniego dnia Świąt.Odpoczywajcie i znajdźcie czas tylko dla siebie i swoje przyjemności.

25 grudnia 2024 , Komentarze (8)

Wigilia udana,w małym rodzinnym gronie u Mamy.

Było miło,nie obżarłam się i nie opiłam.

Wypiłam tylko z Mamą 2 lampki wina.

Nie jadłam ciasta,którego mam chyba tonę.

Trochę zamrożę a resztę porozdaję.

Dzisiaj mam gości na obiedzie.

Przyjdzie syn z synową i jej mamą.

Trzymajcie kciuki żebym się nie obżarła.

Specjalnie nie jem śniadania tylko popijam gorzką herbatę.

Na obiad rosół,pałki w panierce,schab,małe kulki ziemniaczane,mizeria i surówka z pekińskiej.

Kolacji i ciast nie jem!!!

A Wy jak radzicie sobie z jedzeniem?

Czy całkiem odpuszczacie w Święta?

Miłych,radosnych Świąt🌲🌲🌲

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.