dzien wypelniony po brzegi,a jakos znalazlam czas by zjesc o okreslonych godzinach. Jak sie naprawde chce to mozna! tylko na kolacje zmienilam przepis. dostalam od mojego rybiarza pyszny stek z espadona! swiezutki grilowany! samo zdrowie.
Ciezko ciezko...'w menu same hamburger,frytki,panierki....dorwalam rybe i szparagi. Wprawdzie nie mialam tego w moim planie ale przeciez nie zamkne sie w domu do schudniecia. Dzis nie cwiczylam. Nadrobie JutraJutra
przestrzegalam godzin posilkow. to dla mnie trudne ze wzgledu na nawal pracy i zle nawyki. al dalam rade. cykling na silowni wycisnal ze mnie resztke potow. jestem lekka jak motylek. kupilam wafle ryzowe.Sa calkiem dobre!!!