Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kocham podróże, mojego mężczyznę i psa :):) Kupiłam książkę 'Dieta Paryska' i zaczynam od dzisiaj :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5316
Komentarzy: 65
Założony: 10 października 2013
Ostatni wpis: 14 listopada 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dietaparyskabyme

kobieta, 33 lat, Warszawa

180 cm, 95.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 października 2013 , Komentarze (4)

Jak w tytule szukam ćwiczeń na biust i pupę.
Co daje Wam rezultaty?


w dni wolne od siłowni chciałabym powyginać się troszkę w domu (oprócz a6w:)


miłego dnia Kochane!


14 października 2013 , Komentarze (4)

Witam witam,
jeszcze koczuję w pracy...

Podsumowując 5dzień już prawie za mną, jeszcze 5 dni do końca pierwszego etapu diety paryskiej, no i 9dni do ważenia i mierzenia (czego doczekać się nie mogę najbardziej), dzisiaj 5ty dzień a6w również.

Początek początkiem ale czuje się świetnie!
Wczoraj ugotowałam pyszny krem z brokułów, przez najbliższe dni będę się nim zajadać z moim mężczyzną.


Przepis:
Składniki
ok. 1 kg brokułów świeżych lub mrożonych
1 duża marchewka
1,5 litra bulionu warzywnego
3 ząbki czosnku
curry, sól, pieprz do smaku
pół szklanki mleka 

Zagotować 1,5 litra wody i dodać 3 kostki rosołowe
warzywne. Chwilkę pogotować, po czym odstawić tak przygotowany bulion.
Brokuły porozdzielać, pokroić w cienkie plasterki.
Czosnek obrać, posiekać na drobno.
Brokuły, marchewkę łączymy z czosnkiem i całość zalewamy bulionem i gotujemy na małym ogniu ok 15 - 20 minut do czasu aż brokuły i dosyć drobno pokrojona marchewka całkowicie zmiękną.
Odstawiamy zupę, aby nie była bardzo gorąca. Następnie całość miksujemy blenderem. Powstały krem doprawiamy curry, solą i pieprzem do smaku. Dolewamy ok. pół szklanki podgrzanego lekko mleka tak, aby nasza zupa uzyskała "blady" zielony kolor.


Na śniadanie dalej koktajl, w pracy kawa i do 14nastej jestem syta.
Wydaje mi się że mój żołądek przyzwyczaja się do dużo mniejszej ilości jedzenia.

Dzisiaj jak jadłam obiad podeszła do mnie koleżanka z pracy z tekstem 'ale Ty jesteś biedna, musisz takie rzeczy jeść', padłam.  Tym bardziej że od 4miesięcy chodzi i tłumaczy że musi się odchudzać, ŻENADA!




strasznie bawi mnie to zdjęcie :)

Dobra, dobra wracam do pracy a potem na siłownie.

Sukces jest Mój!!!!


12 października 2013 , Komentarze (3)

No i już trzeci dzień za mną;) Z godziny na godzinę jestem silniejsza, wiem to dopiero początek, ale już widzę się w pięknej letniej sukience z moim pięknym ciałem!!! :) Wczoraj na siłowni ehh nie miałam już siły, ale robiłam kolejne i kolejne powtórzenia z uśmiechem na twarzy. Po powrocie byłam taka wyczerpana jak i zarówno szczęśliwa :) Dzisiaj jeszcze a6w i chilloutowy film z moim Najdroższym ;) Wspomnę, że sobota bez drineczka to dla mnie duuuuża nowość... Rzeczy których kiedyś najbardziej ciężko było mi odmówić, a teraz bez problemu sobie odmawiam dają mi najwięcej satysfakcji :) Miłego wieczoru Kochane!!!!!

11 października 2013 , Komentarze (1)

Witam Was Moje Kochane!!!

Pierwszy dzień za mną, motywacja dalej na wysokim poziomie, już szykuję ciuchy w które są za małe, (skurczyły się w praniu czy coś hahahha)  myślę że przebierając je codziennie rano w szafie motywacja wzrośnie i chęć nałożenia ich jeszcze szybciej.

Dzisiaj planuje pójść na basen albo rower korzystając z ostatnich słonecznych dni, cieszę się że siłownie, fitness i basen mam w budynku w którym mieszkam, inaczej zawsze szukałabym jakiejś wymówki, a to że zmęczona po pracy i jeszcze trzeba dojechać albo cokolwiek innego, a  tak to zjeżdżam windą i działam.

Przez ten weekend wątpię czy uda mi się coś umieścić, mam masę zajęć na uczelni. Słabo to widzę, tym bardziej że mój facet będzie sobie siedział (leżał) w domu i odpoczywał :D Na szczęście to ostatni rok, potem wyjeżdżamy do Niemiec żyć na nowo.

Dzisiejsze moje posiłki:

Śniadanie: koktajl-2kiwi, 180g jogurtu naturalnego

Obiad: cukinia 165g, ząbek czosnku, 125g twarogu półtłustego, szczypiorek. Cukinie ugrilować dodać twarożek, szczypiorek i czosnek.

Kolacja: Krem pomidorowy, ten co wczoraj. Jest przepyszny!!!

 

Wyznaczyłam sobie pierwszy cel z nagrodą: 10kg mniej i dostanę jeden dzień zapomnienia.

Później wymyślimy coś jeszcze bardziej kuszącego.

Oczywiście z dniem 10październik zakończyłam swoją miłość z Redd?s Apple i Jim bean honey, ciężko było się rozstać, ale waga i lusterko baaaaaaaardzo mi pomogły by podjąć tą słuszną decyzję !

Koniec tego lenistwa, wracam do pracy.

Życzę miłego dnia, bo pogoda jest niesamowita!!!!


Zapomniałam dodać wczoraj zrobiłam pierwszy dzień a6w-kiedyś to na mnie pięknie działało więc dlaczego znowu nie spróbować.

zaczynałam robić około 8razy, skończyłam raz i teraz również zamierzam, jeszcze tylko 41 dni :)

10 października 2013 , Komentarze (6)

Witam,

Od dzisiaj zaczynam dietę paryską,  postaram się codziennie zdawać relacje.

Będę wrzucać mój jadłospis, a co dwa tygodnie mierzyć i ważyć by zobaczyć rezultaty.

Odchudzałam się już z Dukanem i serdecznie nie polecam, efekt jojo murowany.

Teraz chcę inaczej, chce zmienić swój sposób żywienia i wrócić do mojej upragnionej wagi 65kg.

Czuć się znowu bardzo atrakcyjną, pewną siebie i dążącą do sukcesu  kobietą.

Mam kochającego mężczyznę, który daje mi mnóstwo motywacji i wiary w swoje siły.

Myślę że małymi kroczkami dojdę do celu, pragnę tego!

Dieta Paryska składa się z trzech części, pierwszą fazę dosyć restrykcyjną (nieobowiązkową) będę miała przez 10 dni, przez ten czas dziennie możesz tracić do 0.5kg. fakt, że najczęściej jest spadek wody, aczkolwiek myślę że to najlepsze (jak dla mnie) wejście w nowy, lepszy styl życia.

Moje wymiary:

Talia 100cm

Brzuch 124cm

Biodra 130cm

Udo  78

Łydka 41

Biceps 40

Wygląda to tragicznie, ale zakasam rękawy i biorę się do ciężkiej pracy!!! 

 

Dzień pierwszy:

Śniadanie: koktajl: 60g gruszki, 90g banana, 150ml mleka 2%, 100ml wody i   blendujemy (pyyycha)

Obiad: filet z piersi indyka 85g (na parowarze), 175g mieszkanki warzyw (również na parowarze)

Kolacja: krem pomidorowy: 1mała cebula, 2 ząbki czosnku, 55g przecieru pomidorowego, 4duże pomidory (700g), 500ml bulionu warzywnego –przepis na 4porcje, gotujemy, blendujemy J

 

I wieczorem na siłownie.

Założyłam sobie 2xsiłownia, 1xfitness lub basen / na tydzień, nie mniej.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.