Witajcie:) Dzisiaj ostatni dzień wolności :) Tak sobie pofolgowałam, aby móc co wspominać podczas dietowania:) Bardzo chcę, aby dzisiejszy dzień się już skończył, a zaczął ten dobry czas kiedy przejmę kontrolę nad tym co jem, ile i czego jem no i kiedy zobaczę pierwsze efekty:) Postanowienia związane z jutrzejszym dniem są ogromne: 1) codzienna aktywność fizyczna:) - dla mnie aktywność od jakiegoś roku jest nieodłącznym elementem moich dni jednak teraz biorąc sprawy w swoje ręce postanawiam ćwiczyć regularnie 2) Pełna kontrola i wykonywanie założonych celów - nie ma odstępstw - kupiłam chrom, karnitynę mam wodę pod ręką więcej nic nie potrzeba:) Mam ogromną wolę walki i jestem pewna że tym razem dam radę, jedyne czego się obawiam, to smaki potraw, które mi zaproponowano w diecie, ale mam nadzieję, że ktoś już tego próbował i dał radę
30.01.2014:) Dzień pierwszy:) Zobaczymy jaki będzie efekt moich planów i zmagań z przeciwnościami:) A może tym razem mi się też powiedzie i osiągnę swój cel:) Życzcie mi powodzenia:)