Kotek tez slucha muzyki hihi
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (176)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 1117902 |
Komentarzy: | 37518 |
Założony: | 17 kwietnia 2012 |
Ostatni wpis: | 4 lutego 2025 |
Postępy w odchudzaniu
Lany poniedzialek :) i lane sniadanie hihi. Z samego rana Moj M.zlal mnie i dziewczynki woda o rozga :) jak spalysmy hihi. Tradycji stalo sie zadosc :) Juz szykujemy zemste,bo jutro juz bedzie w trasie to go nie oblejemy :) hih
Sniadanie
2 tosty,2 jaja na twardo,pomidor
Kolacja kanapki 2 z humusem,ogorki konserwowe,100 g serka wiejskiego
Po obiedzie na deser wpadl serniczek i makowiec,a na podwieczorek jogurcik migdalowy
Na obiadek zaserwowalismy zurek :) z jajeczkiem. Obiad zjedzony w 4ke i samopoczucie poprawia sie. Cieszylo mnie ze jest moja druga polowa i dzieci ladnie zjadly. Tylko szkoda ze pogoda do bani,bo nawet na spacer nie mozna wyjsc :( ale dla mnie w tej chwili najwazniejsze ze moge nacieszyc sie obecnoscia mojej poloweczki :)
Po sniadanku wielkanocnym troche owocu. Samopoczucie ok,poki co,zobaczymy na jak dlugo...... Milego dnia
Witam w Wielka Sobote.... Sniadanie hmm 2 kromki chleba z humusem,herbata owocowa. Po sniadanku wyjazd do kosciola ze swieconka. Po powrocie wpadly dwa kawalki ciasta makowiec i sernik.
Jesli chodzi o samopoczucie to jest hmm jako takie...bez szalu, a nawet bym powiedziala kipskie. Jestesmy razem z dziecmi ale jakos smutek jest we mnie :(
Spokojnej soboty
koniec dnia + fotki i zdobienie ciasteczek
Na kolacje byly kanapki z Huumusem pychaaaa klasyczny.pomidorowy.paprykowy i rzodkiewki
Wielki Piatek + wielkie sniadanie ;p
Tak oto przedstawia się moje dzisiejsze śniadanie
- łyżka sałatki jarzynowej
-2 kromki chleba a na nim pomidor, ogórek, łosoś i ser camembert.
-herbata owocowa
Śniadanie zaliczone, samopoczucie hmm jako tako, kaszel nadal męczy ale już nie aż tak bardzo, chociaż sama nie wiem czy jest lepiej.
Dziś Wielki Piątek, za chwilę święta a mnie to wcale nie cieszy, nie wiem co się ze mną dzieje...najchętniej bym przespała te święta i nie tylko te. Jakoś po rozwodzie, święta straciły dla mnie urok. Staram się jeszcze jakieś pozory dla dziecka zostawić, ale chyba kiepsko mi to idzie :( niestety.
No nic trzeba poczytać co u Was ciekawego :) a tymczasem MIŁEGO DZIONKA