Kochane robaczki...
Czy ktoś z Was jest w stanie załatwić mi receptę lub lek na receptę?
Oczywiście zapłacę!
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (35)
Grupy
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 51771 |
Komentarzy: | 1207 |
Założony: | 7 lutego 2012 |
Ostatni wpis: | 15 maja 2016 |
kobieta, 50 lat, Dąbrowa Górnicza
174 cm, 99.20 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Historia wagi
Kochane robaczki...
Czy ktoś z Was jest w stanie załatwić mi receptę lub lek na receptę?
Oczywiście zapłacę!
NaMolik zmodyfikowała plan tygodniowy wiec i ja to robię :P
Plan tygodniowy - dzień 2
Zgubić: 2 kg.
- Waga poczatkowa: 103,6 kg
- Waga obecna: 103,5 kg
Zgubione: 100 ; zostało: 1900gr
Przerowerować: 60 km ( czyli 8,5 km/dzień )
Zrobione: 10 km ; Zostało: 25 km
Przekrokować: 60 tyś. (czyli ok 8.600 kroków/dzień czyli ponad 1.5 godz spaceru :/ ciężkie do wykonania )
Zrobione: 9600 kroków ; Zostało: 47.300
Brzuszkowac: 400 szt. (czyli 57 szt/dzień )
Zrobione: 60 ; Zostało: 280
Dziś spalone: 450 kcal
W sumie spalone: 950 kcalKochane... potrzebuje Waszej pomocy...
Kochane... potrzebuje Waszej pomocy...
Moja mama dostała zaproszenie na ślub swojej koleżanki.
Pani już w kwiecie wieku bo po 50
Pan 60 lat
I tu pojawia się problem co takiemu "młodemu małżeństwu" można dać w prezencie ślubnym?
Plan tygodniowy - dzień 1
Zgubić: 2 kg.
- Waga: 103,6 kg
Zgubione: 0 ; zostało: 2000gr
Przerowerować: 100 km ( czyli 15 km/dzień )
Zrobione: 25 km ; Zostało: 75 km
Przekrokować: 100 tyś. (czyli 14.300 kroków/dzień czyli ponad 2 godz spaceru :/ ciężkie do wykonania )
Zrobione: 3100 kroków ; Zostało: 96.900
Brzuszkowac: 600 szt. (czyli 86 szt/dzień )
Zrobione: 60 ; Zostało: 540
Dziś spalone: 500 kcal
NaMolik wyznaczyła sobie plan tygodniowy:
Zgubić: 2 kg.
Przerowerować: 100 km
Przekrokować: 100 tyś.
Brzuszkowac:600 szt.
I ja postanowiłam się do niej przyłączyć
W kupie raźniej i mam nadzieję, że mi się uda tak samo jak NaMolik
No to od dziś zaczynamy i będę zdawać codzienną relację!
No i tylko 100 gr na plusie ale tylko dlatego, że jest @ czyli ogólnie nie jest źle i jak minie to za 2-3 dni zobaczę śliczny spadeczek...
Ogólnie jestem zadowolona :D
Aha...
Zapomniałam Wam napisać, że dziś wpadłam pod blokiem na sasiada, z którym to mieliśmy sie zamieniać na mieszkanie i...
... i nic!
Oprócz "dzień dobry" ani słowa na temat ewentualnej zamiany lub choćby obejrzenia mieszkań
Szczerze mówiąc ja też nie zagadnęłam na ten temat.
Dziwne to bardzo ale chyba utwierdziło mnie w tym, że z tamtymi połączonymi mieszkaniami chyba tak do końca nie jest wszystko ok
J. wstępnie rozmawiając z nim przez tel. chyba zadawał za dużo "niewygodnych" pytań i sasiedzi chyba się rozmyślili
Ale mimo wszystko wypadałoby z samej kultury powiedzieć, że propozycja ich już jest nieaktualna
Może to i dobrze, że nie widziałam tamtego mieszkania i samo to zmarło śmiercią naturalną bo w związku z tym miałam bardzo mieszane uczucia niestety na korzyść tamtego mieszkania... ten salonik z aneksem kuchennym (29m2) jak na warunki blokowe totalnie zawrócił mi w głowie...
Zakochałam się w motywie "dmuchawca" ...
(tylko bez skojarzeń proszę )
Muszę sobie w domu gdzieś go ulokować
Ten mi się podoba...
(Szczególnie mnie urzekają te odlatujące nasionka... ciekawe co widzi w tym moja podświadomość? )
Facet chodzi cały czas nerwowo po domu.
Od ściany do ściany.
Żona nie wytrzymuje i w końcu zadaje konkretne, krótkie pytanie:
- Co jest?!!!
Mąż na to z ogniem w oczach:
- Mam ochotę na sex!!!
Żona chcąc pomóc mężowi:
- No to chodź!!!
- No to chodzę!!!
Dlaczego kobieta ma w domu tak dużo do roboty?
Śpi w nocy to i się jej zbiera…