Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem mamą dwóch chłopców i do diety skłoniła mnie moje ostatnie spojrzenie w lustro - trzeba wrócić do formy i znów być zadowolonym z życia:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 52215
Komentarzy: 880
Założony: 17 października 2011
Ostatni wpis: 29 czerwca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mamciaaa

kobieta, 40 lat, Zielona Góra

175 cm, 84.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 lutego 2012 , Komentarze (8)

Ostatnio trochę mnie mnie było, ponieważ mój komputer umarł śmiercią tragiczną...
Dzisiaj udało się nam pożyczyć laptopa od szwagierki, także do niedzieli będę miała jakiś kontakt z bazą, a od poniedziałku to już nie wiem

Byłam się dzisiaj zapisać w urzędzie pracy, miło to tam nie jest, ojj żeby tylko jak najszybciej iść do pracy...

A oto foty jedzonka z kilku ostatnich dni:

- ŚNIADANIA: chleb pełnoziarnisty z serkiem, 2 ogórki małosolne i kalarepka


- chleb pełnoziarnisty, ogórek korniszony i pół wędzonego trewala


- chleb pełnoziarnisty z własnej roboty wędzoną polędwicą, kalarepa


- II ŚNIADANIA I KOLACJE: jogurt nat. z dżemem dietetycznym truskawkowym i otrębami


- jabłko


- jabłko i orzechy: laskowe oraz migdały


- jogurt nat. z jabłkiem, słodzikiem i cynamonem


- OBIADY: tuńczyk w sosie własnym i brokuły


- pieczona pierś z kurczaka, frytki z selera, kiszona kapusta i marchew z groszkiem


- tu nie miałam pomysłu i czasu więc była tylko połowa wędzonego trewala, 2 jajka na twardo i kalarepa


Papatki moje Piękne!!!

20 lutego 2012 , Komentarze (10)

Pokażę Wam tylko zdjęcia z soboty, bo mój wczorajszy dzień jedzeniowy nie nadaje się na upublicznianie w serwisie dietetycznym Byliśmy cały dzień u teściów, więc był zwykły tradycyjny obiad niedzielny, ciastka i lody do kawy, a po powrocie do domu zwykła późna kolacja - także same widzicie, po łapach mnie i tyle...

 

Zatem jedzenie z soboty:

 

- ŚNIADANIE: chleb pełnoziarnisty z koncentratem i szynką drobiową, pomidorki koktajlowe i biała rzodkiew

 

- II ŚNIADANIE: jabłko

 

- OBIAD: cała miska takiej sałatki z szynką i kukurydzą, jedna kromka chleba ciemnego

 

- KOLACJA: jogurt nat. z kakao, słodzikiem i otrębami

 

Dzisiaj jestem już grzeczna, także buziaki moje Piękne!

18 lutego 2012 , Komentarze (5)

Dzisiaj jakoś od rana wszystko mnie drażni, może dlatego że wczoraj wieczorem dostałam @@@ i przez cały wczorajszy dzień miałam ochotę na coś kwaśno-ostrego

Pogoda robi się ładna, więc po obiedzie trzeba ruszyć dupę i wyjść na spacer.

 

No nic, oto moje wczorajsze jedzonko:

 

- ŚNIADANIE: chleb pełnoziarnisty z koncentratem, szynką drobiową, ogórkiem korniszonym, kilkoma pomidorkami i białą rzodkwią

 

- II ŚNIADANIE: jabłko i jogurt nat. z cynamonem i słodzikiem

 

- OBIAD: 2 płaty śledziowe w occie, 2 ogórki korniszone i kilka pomidorków

 

- KOLACJA: jogurt nat. 0,1% z otrębami i dżemem dietetycznym truskawkowym słodzonym fruktozą

 

Buziaki

17 lutego 2012 , Komentarze (1)

mąż jest dzisiaj na urlopie, więc go trochę wykorzystałam i pojechaliśmy do TESCO na małe zakupy, bo w lodówce to już tylko światło świeciło.

Rano waga pokazała mi +1kg, widocznie pączusie jednak trochę w boczki poszły - ale to nic, nie z takimi jak one już sobie radę dawałam. Dzisiaj jestem już grzeczna i obiecuję, że przynajmniej do Wielkanocy tak pozostanie

 

A oto moje wczorajsze jedzonko:

 

- TŁUSTY CZWARTEK: 3 pączki, ten z lukrem jest z ajerkoniakiem, z cukrem pudrem z różą, a ten posypany wiórkami kokosowymi z bitą śmietaną

 

- NIBY OBIAD: kefir i 2 plastry szynki drobiowej

 

- NIBY KOLACJA: serek wiejski light ze szczypiorkiem i chlebem pełnoziarnistym

 

Wszystko wczoraj było niby, bo za normalny dzień nie można tego nazwać, ale było miło

16 lutego 2012 , Komentarze (7)

Dzisiaj od rana jest pączkowo, mąż kupił ogromną ilość pączków i dzisiaj postanowiłam zaszaleć - zjadłam już 3 sztuki i mam nadzieję, że za bardzo w biodra mi nie pójdą.

Do wieczora jest jeszcze trochę czasu, to może zdążę coś niecoś spalić, to nic jak się zgrzeszy raz na ruski rok, potem przynajmniej miło się wspomina hehehehe

 

Oto moje wczorajsze jedzonko:

 

- ŚNIADANIE: chleb pełnoziarnisty z koncentratem, szynką drobiową i rzeżuchą, do tego trochę białej rzodkwi, zielonego ogórka i 5 małych pomidorków koktajlowych

 

- II ŚNIADANIE: kiwi i 10 pistacji

 

- OBIAD: może kiepsko wygląda, ale smakowało pysznie; 2 sadzone jajka na szynce z kalafiorem i pomidorkami

 

- KOLACJA: jogurt nat. z cynamonem, otrębami i słodzikiem

 

Buziaki!!!

15 lutego 2012 , Komentarze (7)

Coś mi się dzieje z vitalią, co chwilę wyrzuca mnie ze strony i co chwilę mszę logować się na nowo, trochę to denerwujące, bo nawet nie mogę Was poczytać, wpis dodaję już któryś raz, bo cały czas coś mi się kasuje. Inne strony chodzą dobrze tylko tutaj coś dziwnego się dzieje.

Walentynki urocze, dostałam piękną długą różę od synka i męża, a wieczorem wypiliśmy sobie po 2 lampki czerwonego wina

 

A oto moje wczorajsze fotojadło:

 

- ŚNIADANIE: chleb wieloziarnisty z serkiem i koncentratem, do tego plaster szynki drobiowej, ogórek korniszony, kilka plastrów zielonego ogórka wszystko posypane rzeżuchą

 

- II ŚNIADANIE: jabłko

 

- OBIAD: resztka zupy wielowarzywnej z dnia poprzedniego z dodatkiem cieciorki i 2 żynie wasy

 

- KOLACJA: serek wiejski 3% z kilkoma rodzynkami i 2 żytnie wasy

 

To wszystko na dziś, buuuziaki moje Piękne!!!

 

14 lutego 2012 , Komentarze (4)

Dzisiaj jestem lekko senna, to pewnie wynik wczorajszego siedzenia do późna przed TV, ale jakoś zainteresował mnie film "Gorzkie mleko" i jak zaczęłam oglądać to musiałam zobaczyć jak się skończy.

Dieta trwa idealnie, wiem że wkrótce będę miała niepochamowaną ochotę na słodkie (@@@ w perspektywie), dlatego wczoraj zapobiegawczo zaopatrzyłam się w gorzką czekoladę Goplany z 60% miazgi kakaowej, mam nadzieję że skutecznie zaspokoi moje zachcianki i nie rzucę się na szafkę syna, pełną czekoladek, ciasteczek, cukierków i innych pyszności.

 

A na razie prezentuję moje wczorajsze fotojadło:

 

- ŚNIADANIE: chleb pełnoziarnisty z koncentratem, szynką drobiową i 2 ogórkami korniszonymi

 

- II ŚNIADANIE: jogurt nat. z łyżeczką dżemu truskawkowego słodzonego fruktozą z otrębami i migdałami

 

- OBIAD: zupa jarzynowa i 2 żytnie wasy

 

- KOLACJA: wielka, tłusta, wędzona makrela i 2 żytnie wasy

 

To wszystko z wczoraj.

Dzisiaj Walentynki, ciekawe czym mnie mój mężuś zaskoczy ja z młodszym synem zrobiliśmy już laurkę z wieloma sercami i dużą ilością czerwonej wstążki oraz zapakowaliśmy slipki w torebkę własnej roboty, też z serduszkami i kokardą

 

Buziaki moje Piękne i dużo MIŁOŚCI nie tylko od święta!!! Gorący buuuziak!!!

13 lutego 2012 , Komentarze (9)

Dzień zaczął się jak zwykle. Wstałam, zjadłam śniadanie, wypiłm herbatę i.... napisałam wypowiedzenie z pracy, z winy pracodawcy i poszłam złożyć je do biura. Przed firmą spotkałam szefa, który odśnieżał!?!?!? przed wejściem. Mówię mu, że idę złożyć wypowiedzenie, na co on, że bardzo się cieszy, bo firma zbankrutowała i prosił mnie i męża żebyśmy złożyli pozew do sądu o odprawę i odszkodowanie, bo tylko tak odzyskamy to co się nam należy. Nie powiem, trochę mnie zamrowało, no ale cóż zrobić. Kadrowa powiedziała mi, że wszyscy pracownicy wnoszą zbiorowy pozew do sądu i czy też się przyłączę, oczywiście się zgodziłam... Trochę to dołujce bo ta firma istniała 32 lata, ja spędziłam tam 3 piękne lata i wszystko się tak sypło - szkoda...

 

No ale nic, oto moje wczorajsze fotojadło:

 

- ŚNIADANIE: chleb pełnoziarnisty z koncentratem, szynką drobiową, zielonym ogórkiem i 2 jajkami na twardo z chrzanem

 

- II ŚNIADANIE: miska kefiru z rozmrożonymi truskawkami, migdałami i jagodami

 

- OBIAD: bkiet warzyw (kalafior, brokuł i marchew), 3 sznycle z kurczaka z patelni grillowej wszystko posypane rzeżuchą

 

- KOLACJA: serek wiejski 3% i kromka chleba pełnoziarnistego

 

Buziaki Piękne!!!

12 lutego 2012 , Komentarze (7)

Dzisiaj żeby dostać się do komputera trzebabyło stoczyć niezłą walkę, najpierw z mężem a potem z synem, aż mnie przy końcu nerwy brały, bo nikt nie liczył się z moim zdaniem - nie ma to jak jedna kobitka w męskim świecie.

Dietę trzymam twardo, chciaż jest mi coraz ciężej.

 

Oto wczorajsze fotojadło:

 

- ŚNIADANIE: chleb pełnoziarnisty z koncentratem, plaster szynki i trochę sałatki z grillowanym kurczakiem

 

- II ŚNIADANIE: jabłko i migdały

 

- OBIAD: resztka sałatki z kurczakiem (bo nie lubię jak się ma coś zmarnować) i kromka chleba pełnoziarnistego

 

- KOLACJA: jogurt nat. z łyżką dżemu niskosłodzonego truskawkowego z otrębami i mrożonymi jagodami

 

To wszystko na dziś, uciekam na herbatkę

11 lutego 2012 , Komentarze (7)

Wczoraj mieliśmy znajomych na drinku, zrobiłam moje naleśniki ze szpinakiem w sosie jogrtowo-czosnkowym (których nawet nie tknęłam), zapiekanki z serem i szynką, ciasto zebra i sałatkę z grillowanym krczakiem carry, którą się objadałam. Efekt to lekki wzrost wagi. Pewnie późne jedzenie mi nie służy, nawet sałatki.

Mąż właśnie zabrał starszego syna do babci na wieś żeby się wyszalał na świeżym powietrzu, ja uśpiłam młodszego i teraz mam chwilkę dla Was

 

Oto wczorajsze fotojadło:

 

- ŚNIADANIE: chleb pełnoziarnisty z koncentratem, polędwicą z indyka, 2 ogórki kiszone i kilka plasterków ogórka zielonego

 

- II ŚNIADANIE: jogrt nat. z migdałami, otrębami, słodzikiem i cynamonem

 

- OBIAD: bukiet warzyw z tuńczykiem i jajkiem

 

- KOLACJA: duuużo sałatki z ciecierzycą i grillowanym kurczakiem

 

Gorący BUZIAK Piękne!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.