Dziś kolejny ciepły dzień w Londynie, zapowiadali pogorszenie pogody i deszcz ale jak na razie nie widać. Przed obiadem zaliczyliśmy z M. i młodym spacer do parku żeby pograć w piłkę i nakarmić kaczuchy.
Niedługo śmigam z kumpelą do pubu na 1 piwko
(edit: byłam, wróciłam ;p były 3 a nie 1
)
Dzisiejsze menu:
8.35
- 2 ciemne grzanki z sałatą, szynką, serem i pomidorem
11.05
- sałatka ziemniaczana, parówka, jajko
13.05
- parówka, trochę humusu i resztka wczorajszej surówki
15.15
- filet z rybki w panierce, ziemniaki, surówka z mieszanki sałat skropionych sosem winegret
22.00
- 2 ciemne grzanki z humusem, szynką i ogórkiem
Płyny:
- 3 kawy rozpuszczalne z cukrem i mlekiem
- woda
- 3 piwa z sokiem